Pcimianka Pcim - strona nieoficjalna

Sezon Pcimianka zaczęła od pewnego zwycięstwa z Wiślanami 4:2 u siebie. Następnie przegrała 5:2 z Górnikiem, żeby trzy dni później wrócić na zwycięską ścieżkę wygrywając 4:1 z Orłem w derbach powiatu.

Następnie Pcimianka bez problemu ograła Puszczę 5:2 oraz Krakus 2:0. Później nastąpiła seria porażek 1:0 i 4:1 z Tramwajem i 1:0 z Prokocimiem.

Po serii porażek zespół odbudował się zwycięstwem z Wiślanami 6:1, po czym odniósł pechową przegraną 2:1 z Górnikiem po golu w ostatniej akcji meczu i bramce samobójczej.

Na ostatniej prostej rozgrywek Pcimianka odniosła jedno zwycięstwo (2:0 z Puszczą) i dwa remisy 2:2 (z Orłem i Krakusem).

Ostatni mecz rozgrywek Pcimianka oddała walkowerem z powodu złych warunków atmosferycznych. Mecz ten w żaden sposób nie zmieniał układu tabeli.

Niewątpliwie zawodnikiem wyróżniającym się w zespole był Piotr Panek grający jako środkowy pomocnik.

Podsumowując: 6 zwycięstw, 2 remisy, 6 porażek, 20 punktów. Pcimianka zdobyła 30 bramek czyli zdobywa średnio ponad 2 bramki na mecz, straciła zaś 20.

Od wiosny Pcimianka grać będzie w grupie mistrzowskiej.

Tę rundę oceniam na duży plus. Myślę że graliśmy dobrze pomimo kilku przegranych meczy, jednak w większości przypadków przegrywaliśmy przez samobóje, bezmyślne błędy czy po prostu pecha. Uważam że zagrałem w tym sezonie nie najgorzej, ale zawsze może być lepiej. Udało nam się awansować do grupy mistrzowskiej i to jest najważniejsze, nie wiem czy tam sobie poradzimy, ale na pewno damy z siebie wszystko- mówi kapitan Jakub Jugowiec.

Oceniam tę rundę jako pozytywną, chociaż wydaje mi się mogło być dużo lepiej. W tych przegranych meczach brakowało nam koncentracji przez cały mecz, traciliśmy dużo głupich bramek, często ustalających wynik spotkania np. z Górnikiem. Często zdarzało się że nie mieliśmy pełnego składu i graliśmy bez rezerwy. Myślę że zagrałem dobrą rundę o czym świadczy największa liczba bramek i kilka asyst. Granie na "szpicy" nie jest łatwe, trzeba dużo walczyć, ale myślę że wywiązałem się ze swoich obowiązków. W grupie mistrzowskiej nie ma już łatwych meczy i na każdy trzeba wychodzić na 100%. Musimy przez zimę popracować żeby wystrzegać się błędów takich jak w tej rundzie. Żeby awansować trzeba będzie wspiąć się na wyżyny wyżyny swoich umiejętności, ale jest to do zrobienia- uważa najlepszy strzelec drużyny Maciej Banik.

Rundę jesienną w wykonaniu juniorów młodszych uważam za dobrą, cel minimum jaki sobie założyliśmy czyli awans do grupy mistrzowskiej został zrealizowany. Oczywiście jest pewien niedosyt bo wyniki mogły być dużo lepsze. Zespół z meczu na mecz prezentował się coraz lepiej w każdej formacji. Drużyna kilku meczów nie rozegrała w optymalnym składzie co od razu przełożyło się na liczbę zdobytych punktów. Strzeliliśmy również parę goli samobójczych. Wszystkim zawodnikom należą się wielki brawa bo każdy dawał z siebie 100% w każdym meczu. Od stycznia przygotowujemy się do nowej rundy gdzie będziemy chcieli się pokazać z dobrej strony- mówi trener Marek Marszalik.

Kadra: Jarosław Bierówka, Marcel Żądło, Wiktor Mizera, Konrad Korzeń, Piotr Stawowy, Artur Koźmik, Dawid Filipek, Piotr Panek, Jakub Jugowiec, Daniel Mirek, Maciej Banik, Karol Muniak, Dariusz Firek, Michał Dziadkowiec, Adrian Kluska, Maciej Pandyra i Patryk Wątor.

• Komentarzy [0]
• czytano: [507]
• DO