Pcimianka Pcim - strona nieoficjalna

Mecz fantastycznie rozpoczął się dla Pcimianki. Już w 5 minucie Przemysław Konik wykorzystał świetne podanie Rojka i w sytuacji sam na sam pewnie strzelił obok bramkarza. W pierwszej połowie Pcimianka miała zdecydowaną przewagę, jednak nie wykorzystała kilku niezłych okazji. Blisko bramki był m. in Panuś, który minął 4 zawodników Skotnik i strzelił minimalnie nad bramką.  W innej sytuacji Rojek strzelił obok słupka. Po szybkich kontrach swoje sytuacje mieli również P.Konik i Kosek. Pogoń pierwszy strzał na naszą bramkę oddała dopiero w 42 minucie. Do przerwy więc 1-0 dla Pcimianki, choć wynik mógł być wyższy.

Druga połowa to dalsza dominacja Pcimianki, lecz gospodarze też mieli swoje szanse. W 48 minucie po błędzie bramkarza piłke wyłuskał P.Muniak i w niezłej sytuacji posłał pike centymetry nad bramką. W 60 minucie doskonałą podcinką popisał się Rojek. Sekuła wyszedł na czystą pozycje i podwyższył na 2-0. Minutę później Skotniki zdobyły kontaktową bramkę. Długą piłkę po przekątnej zagrał obrońca gospodarzy a ich atakujący był bez krycie i zdobył piękną bramkę. Po tej bramce Pogoń chciała pójść za ciosem i wyrównać. Rzucili się na Pcimiankę, jednak po 2-3 minutach sytuacja wróciła do normy i znów Pcimianka miała przewagę. W 64 minucie świetną piłkę zagrał Sekuła i P.Konik zamiast strzelać próbował dograć do Burtana, niestety obrońcy byli lepiej ustawieni. W 67 minucie młodszy z braci Koników Łukasz zagrał długą piłkę do naszych napastników, których jednak uprzedził obrońca. Wybił piłkę w niefortunny sposób, tak że trafiła prosto pod nogi Przemka Konika. Ten popędził na bramkę i w sytuacji sam na sam strzelił obok bramkarza. Dwie minuty później było już w zasadzie po meczu. Nie pierwszy błąd w tym meczu popełnił  bramkarz gospodarzy. Tym razem naciskany przez Rojka nieczyto trafił w piłkę, nasz pomocnik przejął futbolówkę, minął bramkarza i stzelił do pustej bramki. Po tej bramce Pcimianka dalej dominowała, długo utrzymywała się przy piłce, miała jeszcze kilka niezłych sytuacji. Jednak nie ustrzegła się też błędów. Na szczęście Skotniki ich nie wykorzystały. Raz bardzo ładną paradą popisał się K.Muniak, dwukrotnie Pogoń strzelała obok bramki. W 87 minucie piłkę na 25 metrze przejął Sekuła wycofał ją do Wolskiego a ten nie zastanawiając się uderzył z pierwszej piłki, z ponad 30 metrów. Piłka uderzona bardzo mocno z prostego podbicia wylądowała w samym okienku bramki.

Pcimianka w trzecim meczu w Skotnikach z Pogonią po raz pierwszy wygrała. I wygrała bardzo efektownie ale jak najbardziej zasłużenie. Już w sobotę o 17:00 czeka Pcimiankę bardzo ciężki, derbowy mecz z liderem. Pcimianka w Dobczycach zmierzy się z Rabą. Jak dotąd w naszej lidze jedynie Pcimianka i Raba zgromadziły komplet punktów.

• Komentarzy [1]
• czytano: [891]
• DO